„Słownik biograficzny teatru polskiego 1765-1965”, t. I, PWN Warszawa 1973:
RYCHTER Józef Franciszek (9 IX 1820 Kraśnik - 25 VI 1885 Warszawa), aktor, reżyser, dyr. teatruBył synem Augustyna R., aptekarza, i Anny z Lipków, przyrodnim bratem => Karola R., mężem => Agnieszki Markowskiej. Uczył się w Opolu, Lublinie i Szczebrzeszynie. Miał zostać aptekarzem, wybrał jednak zawód aktora, za co go ojciec wyklął i wydziedziczył. Debiutował 18 X 1838 w zespole T.A. Chełchowskiego w Lublinie w roli Zbójcy („Robert Diabeł” E. Raupacha). Z zespołem Chełchowskiego występował w Lublinie, Radomiu, Kaliszu i Łowiczu. W końcu 1840 osiadł z nim w Krakowie, gdzie występował przez cztery sezony. 27 XII 1841 ożenił się w Krakowie z aktorką Agnieszką Markowską. Latem wyjeżdżał z zespołem krak. do innych miast: w 1841 do Kalisza i Kielc, a w 1842 do Poznania. Od 1 VII 1844 był aktorem t. lwowskiego. W sierpniu 1844 występował gościnnie w Warszawie. W lutym 1845 zerwał umowę z t. lwow. i przeniósł się na stałe do Warszawy. Zaangażowany, wystąpił w t. warsz. po raz pierwszy 12 III 1845 i odtąd pracował tu do 1869 jako aktor, a także reżyser (1852, 1858-60, 1865-66). Wykładał również w Szkole Dramatycznej (do 1860). Na występy gościnne wyjeżdżał w tym okresie do Krakowa (26 IV-10 V 1860, 25 II-4 III 1864) i Lwowa (5-14 II, 25 V-13 VI 1864). W 1869 otrzymał w t. warsz. połowę emerytury i dwa następne sez. spędził na występach gościnnych: w Łodzi (1869; marzec 1870), Krakowie (1869-70; wrzesień i październik 1871), Kaliszu (luty 1870), Poznaniu (maj, czerwiec i lipiec 1870; marzec 1871) i Warszawie (lipiec 1871).
Od jesieni 1871 do wiosny 1874 był ponownie aktorem i reżyserem t. krak.; z zespołem krak. wyjeżdżał wówczas do Poznania i Krynicy (latem 1872) oraz sam na występy gościnne do Lwowa (21 V- 15 VI 1873). W sez. 1874/75 był aktorem t. lwowskiego. Latem 1875 występował w Warszawie. W sez. 1875/76 był aktorem t. pozn. (ale grał tylko do stycznia 1876). Potem znów dłuższy czas spędził na występach gościnnych: w Lublinie (marzec 1876), Krakowie (maj i czerwiec 1876; maj 1877), Lwowie (grudzień 1876; luty, maj i czerwiec 1877) i Krynicy (sierpień 1877). Od jesieni 1877 do wiosny 1881 był po raz trzeci aktorem i reżyserem t. krak., a od września 1878 do 1881 także współdyr. tego t.; z zespołem krak. wyjeżdżał wówczas do Tarnowa (wiosna 1881), a sam na występy gościnne do Poznania (1879) i Warszawy (1880, 1881). Po opuszczeniu Krakowa ruszył w ostatnią wędrówkę obejmującą Petersburg, gdzie występował w zespole J. Teksla i F. Wesołowskiego (wrzesień i październik 1882), Lwów (styczeń 1883) i Kraków (maj 1883), Kołobrzeg (sierpień 1883). W sez. 1883/84 był powtórnie aktorem, a zarazem współdyr. t. poznańskiego. W 1884 występował w Łodzi i Warszawie (październik, listopad i grudzień). W 1885 grał w Łodzi. Krótko przed śmiercią otrzymał pozwolenie na prowadzenie prywatnego kursu dram. w Warszawie.
Wg J. Kotarbińskiego miał „wzrost niewielki, rysy wyraziste, wypukłe wielkie czoło, oczy żywe i bystre”. Jego głos, duży i silny, był „nieco matowy, ale podatny do modulacji i bardzo giętki”. Twarz, „chuda, ruchliwa, drgająca nerwowo”, odznaczała się wyjątkową wyrazistością, którą R. umiał także nadać swojemu gestowi i swej postawie. H. Meciszewski już u progu lat czterdziestych twierdził, że „pantomimą mówił do widzów wyraźniej, jak inni ustami”. Przypuszczalnie zaznaczył się w tej umiejętności wpływ T. Palczewskiej, doświadczenie zdobyte w repertuarze romantycznym, w którym w młodości często występował, może także zetknięcie z franc. zespołem Harela. Prawie nigdy nie grał amantów. Przeszkadzała mu w tym powierzchowność (wcześnie i mocno wyłysiał), a także dyspozycje psychiczne. T.A. Chełchowski powierzał mu role ojców (gdy był jeszcze młodziutkim debiutantem) trafnie odgadując w nim wybitnego aktora charakterystycznego. Jego późniejsza kariera potwierdziła to w zupełności. Liczne próby odegrania ról tragicznych kończyły się zwykle niepowodzeniem. (Jedno z nich, Wallenstein, było potem przysłowiowe). Natomiast jako aktor charakterystyczny R. wybił się na jedno z pierwszych miejsc w t. pol. swojego pokolenia. Fundamentem jego sławy były trzy role w komediach A. Fredry: Cześnik („Zemsta"), Jowialski („Pan Jowialski") i Radost („Śluby panieńskie"). Najważniejsza z nich była rola Cześnika, ważne ogniwo w dziejach tradycji fredrowskiej. R. wzorował ją na premierowej kreacji J.N. Nowakowskiego. Sam rozpowszechnił to ujęcie w Warszawie - „Zemstę” wystawiono tu dopiero po jego przyjeździe i z jego inicjatywy, 26 XII 1845 - a potem na scenach całego kraju. (Grał tę rolę przez trzydzieści lat.) Poza wymienionymi miał w swoim repertuarze godne uwagi role Astolfa („Odludki i poeta") i Pana Beneta („Pan Benet"), a także Smakosza („Przyjaciele"), Łatki („Dożywocie"), Geldhaba („Pan Geldhab"). Świetny fredrysta, był również wybitnym interpretatorem Moliera. Zdecydowanie wybił się w tyt. roli Jerzego Dandin, jako Arnolf („Szkoła żon"), a przede wszystkim Harpagon („Skąpiec"). Miał niepospolity zmyst śmieszności, jakkolwiek w swojej grze, która do końca zachowała pewien podkład romantyczny, nawet rolom komicznym nadawał silne akcenty dramatyczne. W roli Harpagona, w wielkiej scenie po kradzieży szkatułki, „tarzający się po ziemi, oszalały z bólu budził nawet współczucie” (J. Kotarbiński). „Płakać i śmiać się trzeba patrząc na tego Rychtera” - mawiano w Warszawie (W. Rapacki).
Jako reżyser i pedagog b. sumienny, udzielał doskonałych wskazówek, szczególnie w komediach Fredry. Bywał jednak niecierpliwy, przykry, a nawet dokuczliwy. Często popadał w konflikty z kolegami i przełożonymi, rzucając stanowiska, które dawały mu popularność i uznanie. Do ustawicznych wędrówek pchał go zresztą - wg Rapackiego - wewnętrzny niepokój, potrzebujący ciągłej odmiany. Przez wiele lat związany był z aktorką F. Sławską-Serafińską, która poróżniła go z otoczeniem, a w końcu porzuciła. W latach osiemdziesiątych chciał ponownie zaangażować się do t. warsz., ale bez powodzenia. Zmarł w zupełnym osamotnieniu.